ABADIR
Przez niemal dekadę Abadir zajmował się muzyką rockową, by następnie, po okresie improwizacji z artystami grającymi bardziej eksperymentalne rzeczy, sięgnąć po automat perkusyjny oraz syntezator. Tak zaczęła się przygoda z elektroniką, zupełnie odmieniając jego muzyczne zapatrywania. Pochodzący z Kairu kompozytor ma rozpoznawalny styl, choć na przestrzeni lat posługiwał się różnymi technikami. Po pierwsze, fascynowała go synteza analogowa i po drugie, sprawdzał możliwości cyfrowej ekspresji. Wczesne płyty (dubowo-ambientowo-eksperymentalne „Clattered Tell” i „Liminal”) były świetnie, ale wydana 2021 roku „Pause/ Sutter/ Uh/ Repeat” okazała się wyjątkowa. Jest również świetnym przykładem naukowego podejście do tworzenia muzyki, ponieważ album powstał w oparciu o prace dyplomową artysty. Centralnym punktem tego krążka jest słowo, wokół którego niczym jakimś w cybernetycznym wirze, krążą rozpadające się beaty i elektryzujące efekty specjalne. Z kolei najnowszy singiel Abadira ukazał się nakładem szanghajskiej wytwórni SVBKVLT i jest pełen tanecznych kawałków. Są na nich footworki, jungle, jersey club oraz rytmy arabskie i jest to zdecydowanie coś więcej niż „zdekonstruowana muzyka klubowa”.
Sfinansowane ze środków UE. Wyrażone poglądy i opinie są jedynie opiniami autora lub autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej lub Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Edukacji i Kultury (EACEA). Unia Europejska ani EACEA nie ponoszą za nie odpowiedzialności.