Brzmienie Alva Noto jest jedyne w swoim rodzaju. Wprost nie do pomylenia są te wszystkie kliki, cyki i inne drobinki muzyczne, z których Noto tworzy swój dźwiękowy świat. Czuć w tym niemiecki minimalizm, precyzję i chłód. Cykl „Uni” również taki jest, chociaż nie brakuje mu tanecznego klimatu. Jak na razie ukazały się trzy jego części, a ostatnia „Uniequav” miała premierę w tym roku. Na Unsoundzie artysta zaprezentuje całkiem nowe widowisko, łączące elementy różnych światów: muzyki, sztuki i nauki.