Debit

Kiedy Debit miała kilkanaście lat przeniosła się z Meksyku do USA – do niewielkiego przygranicznego miasteczka. Co ciekawe, ta podwójność wydaje się być również podstawą jej działalności artystycznej, w której artystka chętnie zestawia ze sobą różne gatunki muzyczne i zaciera granice pomiędzy nimi. Na debiutanckim materiale zatytułowanym „Animus” wymieszała ze sobą ambienty i kosmiczne klubowe brzmienia, z kolei na płycie „System” z 2019 roku połączyła ze sobą industrialne techno i latynoski gatunek o nazwie tribal guarachero. Jeszcze bardziej ciekawy pod tym względem jest jej najnowszy album „The Long Count”. Materiał jest efektem akademickich badań przeprowadzonych przez Debit – artystka poświęciła je muzyce elektroakustycznej oraz instrumentom używanym przez mieszkańców pre-hiszpańskiego Meksyku. Następnie do tego wszystkiego dodała uczenie maszynowe i przy pomocy technik cyfrowych wyprodukowała XXI wieczne wersje instrumentów, znajdujących się w archiwach Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku, w instytucie poświęconym kulturze Majów. Ta płyta to muzyczny portal, który umożliwia podróż w czasie. Przenosimy się do odległej przeszłości, która brzmi jednocześnie w sposób starożytny i futurystyczny. „The Long Count” usłyszymy na tegorocznych Unsoundzie.